Ukryta matematyka modelu CPC
Model CPC wymaga płacenia za każde kliknięcie – niezależnie od efektu sprzedażowego. Dla kampanii o konwersji 1–2%, oznacza to, że 98–99% budżetu przepala się bez efektu przychodowego. Przykład:
- 10 000 kliknięć po 0,80 zł = 8 000 zł kosztu.
- Przy konwersji 1,5% → 150 zamówień.
- Koszt pozyskania jednego zamówienia (CAC): 53,33 zł.
Jeśli średnia marża jednostkowa to 60 zł, sklep zarabia zaledwie kilka złotych na zamówieniu - pod warunkiem, że klient wróci. W wielu kategoriach (moda, kosmetyki, akcesoria domowe) taka matematyka czyni wzrost przychodów równoczesnym z utratą marży.
Prowizje od sprzedaży
Platformy afiliacyjne czy marketplace’y pobierające 5 - 12% prowizji zamieniają sukces sprzedażowy w dodatkowy koszt operacyjny. Sklep, który sprzeda w miesiącu towar o wartości 200 000 zł z marżą 20%, oddaje 20 000 - 24 000 zł platformie. To 25–30% czystego zysku brutto, który mógłby zostać w firmie.
Operatorzy płatności z prowizją 1,4% generują z kolei 1 400 zł kosztu miesięcznie przy 100 000 zł obrotu - 16 800 zł rocznie. Efekt jest ten sam: każda transakcja staje się stopniowo mniej opłacalna.
Modele o stałym koszcie
Alternatywą jest abonamentowy model rozliczeń, w którym koszt marketingu jest niezależny od ilości kliknięć i sprzedaży. To umożliwia utrzymanie stabilnej struktury kosztów przy wzroście wolumenu.
Przykład: sklep płaci 400 zł miesięcznie za ekspozycję oferty w kanałach AI (np. Semly.ai). Jeśli platforma generuje 3000 wyświetleń miesięcznie i 60 zamówień, koszt pozyskania zamówienia spada do 6,6 zł - ponad 8x taniej niż w modelu CPC.
Wpływ technologii AI i modeli językowych
Nowe kanały sprzedaży - takie jak widoczność produktów w modelach konwersacyjnych (ChatGPT, Gemini) - eliminują potrzebę licytowania kliknięć. AI pobiera dane z otwartych źródeł (np. feedów XML), rekomenduje produkty w odpowiedzi na zapytania użytkowników ("poleć wygodne buty trekkingowe"), a sprzedawca nie płaci prowizji.
To przesuwa punkt ciężkości z płatnej widoczności (visibility) na semantyczną indeksację (understanding) - czyli optymalizację danych produktowych pod GEO.
GEO jako następca SEO
Podobnie jak SEO określało widoczność w Google, tak GEO (Generative Engine Optimization) decyduje, czy produkt pojawi się w wynikach AI. Różnica jest zasadnicza:
Kluczowy czynnik:
- SEO - słowa kluczowe i backlinki.
- GEO - jakość danych produktowych (feed XML, opis, kategoria).
Typ widoczności:
- SEO - link w wynikach wyszukiwania.
- GEO - bezpośrednia rekomendacja produktu.
Koszt kliknięcia:
- SEO - zmienny (CPC).
- GEO - zerowy (feed-informacyjny).
Efekt:
- SEO - ruch na stronie.
- GEO - intencja zakupowa w konwersacji, konwersja wyższa nawet 6x (raport Semly.ai).
Dlatego właściciele e-commerce powinni dziś myśleć nie o "ruchu z Google Ads", lecz o obecności w generatywnych rekomendacjach AI - bo to tam zaczyna się nowa ścieżka zakupowa.
Praktyczne wdrożenie w sklepie
- Eksport feedu XML - z Shopify, WooCommerce, PrestaShop lub Magento (format Google Merchant).
- Analiza pól danych - tytuły, kategorie, cenowe atrybuty i opisy muszą być semantycznie precyzyjne (np. zamiast "buty trekkingowe" lepiej "buty trekkingowe męskie z membraną Gore-Tex, niskie").
- Rejestracja w kanale AI - integracja z platformą typu Semly.ai lub bezpośrednie dodanie feedu do LLM-friendly katalogów (obecnie tylko rynek USA).
- Monitorowanie rekomendacji AI - sprawdzaj, w jakich zapytaniach produkt się pojawia, a gdzie nie (np. "plecak w góry 30l").
- Utrzymanie jakości danych - AI preferuje aktualne, pełne i logicznie opisane dane produktowe.
Modele bez prowizji nie są już eksperymentem, lecz metodą odbudowy realnej marży w świecie, gdzie koszty reklamy rosną szybciej niż rentowność. Stały koszt daje sklepom nie tylko kontrolę finansową, ale też dostęp do kanałów sprzedaży, w których decyzje zakupowe są podejmowane coraz częściej - w interakcji z AI, nie z wyszukiwarką.
Tomasz Cincio - CEO Semly.ai
Przykład wdrożenia GEO z Semly
Case 30 dni (anonimizowany): sklep z kosmetykami naturalnymi
Cel: obniżyć CAC i ochronić marżę.
Parametry: AOV = 200 zł, marża brutto = 40%, CR = 1,5%, opłaty płatnicze = 1,4%.
Przed (model CPC):
- 10 000 klików × 0,80 zł = 8 000 zł wydatku
- 150 zamówień → przychód 30 000 zł
- Marża brutto 12 000 zł - opłaty płatnicze 420 zł - reklamy 8 000 zł
- Marża po kosztach: 3 580 zł (CAC 53,33 zł)
Po (model abonamentowy GEO):
- Abonament 399 zł (bez CPC)
- 150 zamówień → przychód 30 000 zł
- Marża brutto 12 000 zł - opłaty płatnicze 420 zł - abonament 400 zł
- Marża po kosztach: 11 181 zł (CAC 2,66 zł)
Efekt: +7 600 zł marży / +212% vs CPC, przy tej samej liczbie zamówień.
porównanie dwóch kolejnych dwutygodniowych okien (łącznie 30 dni); pozostałe kanały i rabaty bez zmian; dane: GA4 + Semly Pixel; wahania AOV i CR w granicach ±3% i ±0,1 pp.
Udostępnij:
